Nie można zaprzeczyć, że Blizzard ma ciężki okres. W ubiegłym roku Blizzard rozstał się z byłym prezesem i współzałożycielem firmy Mikiem Morhaime, którego zastąpił J. Allen Brack. W tym tygodniu inny współzałożyciel Blizzarda ogłosił swoje odejście. Frank Pearce, który był w Blizzardzie od jego skromnych początków (jeszcze firma nazywała się Silicon & Synapse) ogłosił, że po 28 latach odchodzi.

W komunikacie prasowym opublikowanym na stronie Blizzarda Frank Pearce podzielił się listem pożegnalnym, w którym stwierdził, że nadszedł czas, aby przekazać pałeczkę kolejnemu pokoleniu liderów.

„Miałem szczęście pracować z J i Rayem przez wiele lat, a teraz to oni są odpowiedzialni za zdefiniowanie dalszego ciągu przygody. Są liderami rozwoju gier, którzy są niezwykle utalentowani, doświadczeni i naprawdę rozumieją, co jest fundamentalnie najważniejsze dla Blizzarda i naszej społeczności. Wiem, że przyszłość Blizzarda będzie niesamowita pod ich kierownictwem. W przygotowaniu jest wiele ekscytujących inicjatyw i nie mogę się doczekać efektów końcowych”.

Oprócz listu Franka, J. Allen Brack wydał również oświadczenie, w którym podziękował mu za wiele lat spędzonych w firmie. Chociaż nie był najbardziej publiczną osobą, jego wpływ zostanie pominięty.

„Jak wielu z nas, Frank jest introwertykiem. Dlatego wielu z was nie widziało go zbyt często publicznie ani nie widziało głębokiego wpływu, jaki wywarł na Blizzard, a konkretnie na kulturę. Ale Frank był tu od samego początku, budując i rozwijając fundament oraz broniąc wartości stojących za wszystkim, co robi Blizzard. Blizzard jest lepszy dzięki Frankowi Pearce’owi.

Pełne oświadczenia można przeczytać w strona Blizzarda. Będzie nam też brakowało Franka…